niedziela, 19 lutego 2023

Jak świętować Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego?

21 lutego będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Święto zostało ustanowione w 1999 roku przez UNESCO na pamiątkę tragicznego, ale bardzo ważnego wydarzenia. W 1952 pięciu studentów z Bangladeszu zginęło podczas demonstracji, w której domagano się  nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie UNESCO.

W edukacji wczesnoszkolnej możemy świętować na wiele sposobów. Moim ulubionym jest rysunkowe przedstawianie frazeologizmów, powiedzeń i przysłów.




Gdy do prac naszych uczniów nagramy ich ustne wypowiedzi objaśniające ich znaczenie, powstanie ciekawa prezentacja, z której mogą korzystać inni.

Zajęcia przeprowadziłam w klasie trzeciej. Prezentacje pt. "Co to znaczy?" można zobaczyć na blogu Teraz My!




niedziela, 12 lutego 2023

Walentynkowe chmury wyrazowe...

 ... to dobra propozycja na walentynkowe zajęcia komputerowe. Uczniowie otrzymują proste polecenia:

1. Uruchom https://wordart.com/

2. Wybierz kształt: serce

3. Wpisz imiona wszystkich dziewczynek/chłopców w klasie.

4. Jedno imię wyróżnij wielkością, kolorem, czcionką.

5. Wyślij obraz ze strony na email nauczyciela wpisując w temat nazwę np. Walentynka Wojtka....

Reszta w rękach nauczyciela... 

Walentynkowe chmury wyrazowe autorstwa skrzypiec.beata

środa, 8 lutego 2023

Walentynkowe czytanie w klasie

Są takie książki, które mówią o miłości w sposób inspirujący, mądry i przystępny. Książki dla dzieci i dorosłych. Dla młodszych uczniów i tych starszych. Książki na kilka chwil lekcji. Są książki na co dzień i od święta. Uniwersalne. Ponadczasowe. Piękne.


Taką książką jest "Ja, miłość - księga współodczuwania" Petera H. Reynoldsa, który jest autorem znanej wszystkim "Kropki". Książka ma mało tekstu, ale dużo treści. Jest pięknie ilustrowana i mówi o miłości. Czym jest miłość według autora? O tym przeczytajcie sami.

Książka została wydana przez Wydawnictwo Mamania



czwartek, 2 lutego 2023

Nasze lektury

Lektury szkolne kojarzą się z nudą, grubymi książkami do przeczytania, z przykrym obowiązkiem i traumą szkolną.  Czy na pewno tak jest? 

Choć ostatnia reforma edukacji była dla mnie trudna  do przeżycia, to jedno w tym bałaganie okazało się wspaniałe: Lista proponowanych lektur szkolnych. Niektóre znikły z listy ( i dobrze im tak), pojawiło się wiele nowych. Niektóre pozostały i trudno byłoby mi się z nimi rozstać. A te nowe cieszą bardzo. Bo świat się zmienia. Bo o wartościach można mówić w różny sposób. Bo czasem warto sięgać po nowe. 

Słucham moich uczniów, słucham rodziców, którzy razem ze swoimi dziećmi czytają książki. Rodzice potrafią wymienić tytuły i powiedzieć, które książki zapadły im  w pamięć. Uczniowie na na zajęciach relacjonują, opowiadają i dyskutują. Zachwycają się. Dowiadują się wielu ciekawostek. Śmieją się i podziwiają. To dowód na to, że lektury szkolne nie takie straszne.

Teraz czytamy "Rany Julek..." Agnieszki Frączek. Poznajemy sylwetkę Juliana Tuwima. Mały Julek był dzieckiem żywym. Posiadał wiele zainteresowań, które wcale nie wskazywały na to, że zostanie poetą... Miał swoje bziki... Uwielbiał gady... I co jeszcze? Przeczytajcie sami.

Lektury szkolne wcale nie są takie straszne.