Od kilku dni zastanawiam się, jak przeprowadzić zajęcia o II wojnie światowej w klasie trzeciej. Nie jest mi bliski obraz małego powstańca, walczącego dziecka, dziecka żołnierza. Owszem, mamy takie wydarzenia w historii, ale... Niech historia uczy nas wychowywać dzieci do pokoju, a nie do wojny. Już dość dziecięcych lęków, które pojawiły się po wybuchu wojny w Ukrainie.
W tym roku nie opowiem o małym powstańcu. Obejrzymy film. I przeczytamy książkę "Wszystkie moje mamy" Renaty Piątkowskiej.
Dołączam notatkę wykonaną przez uczennicę klasy III a -Julki po obejrzeniu filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz