Stało się. Zupełnie spontanicznie zaczęłam kręcić aparatem fotograficznym filmiki w mojej klasie. Nagrywam na matematyce, aby pokazać jak dzieci tłumaczą swoje obliczenia. Nagrywam prezentacje ich wytworów np. labiryntów 3D lub lapbooków. Nagrywanie dzieje się w normalnych szkolnych warunkach. W klasie na dywanie. Siadamy w kręgu. Załączam opcję nagrywanie i dzieje się. Uczniowie, pierwszoklasiści zastygają w ciszy. Choć nie należą do cichych i statycznych, potrafią skupić się na czas nagrywania i wysłuchać wystąpienie kolegi . Być może jest to jedyny czas ciszy w mojej klasie!
Im częściej nagrywam, tym bardziej nabieram przekonania, że poprzez takie prezentacje dzieci uczą się mówić. Przed kamerą, która skierowana jest na dzieło, a nie na autora wypowiedź jest bardzo swobodna, emocjonalna i piękna! Dzieci lubią być nagrywane. Lubią mówić o swoich dziełach. Nabierają pewności siebie i trenują bardzo ważną umiejętność, umiejętność swobodnej wypowiedzi ustnej.
Uświadomiłam sobie właśnie jaką moc edukacyjną ma kręcenie filmów w edukacji wczesnoszkolnej. warto to wykorzystać.
Nie ukrywam, że wiąże się to z ogromem dodatkowej pracy, bo trzeba nagrać, przetworzyć, zapisać, ale efekty tej pracy są widoczne. Coraz więcej chętnych i odważnych dzieci, które chcą się podzielić i opowiedzieć o tym, co zrobiły.
Nagranie na matematyce:
Przedstawiamy labirynty:
Uczę się z lapbookiem:
Więcej filmików na klasowym blogu:
Bardzo dobry pomysł!
OdpowiedzUsuń